Analiza związku między atopią i alergią kontaktową w grupie pacjentów Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu

Piotr Z. Brewczyński1, Agata Grudzień2, Elżbieta Kubarek1, Radosław Śpiewak2,3

1. Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego, Sosnowiec
2. Instytut Dermatologii, Kraków
3. Zakład Dermatologii Doświadczalnej i Kosmetologii, Wydział Farmaceutyczny, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum, Kraków

Źródło: Brewczyński PZ, Grudzień A, Kubarek E, Śpiewak R. Analiza związku między atopią i alergią kontaktową w grupie pacjentów Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Int Rev Allergol Clin Immunol Family Med 2012; 18 (4): 180-184.

Zależność pomiędzy atopią i alergią kontaktową była przedmiotem rozważań wielu badaczy w różnych zakątkach świata. W piśmiennictwie można znaleźć sprzeczne poglądy na temat istnienia bądź braku związku między tymi zaburzeniami immunologicznymi, co stało się inspiracją dla niniejszej pracy. Celem pracy było potwierdzenie lub wykluczenie istnienia związku między występowaniem atopii a występowaniem alergii kontaktowej. Materiał i metody. Retrospektywnym badaniem objęto 115 pacjentów Poradni Alergologicznych dla Dorosłych i dla Dzieci Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, 91 kobiet i 24 mężczyzn w wieku 11-83 lat (mediana 46). U wszystkich wykonano skórne testy punktowe z 10 ekstraktami alergenowymi oraz testy płatkowe z 20 haptenami. Na potrzeby niniejszych badań dodatni wynik testów punktowych uznano za marker atopii, a dodatni wynik testów płatkowych za marker alergii kontaktowej. Podjęto również próbę gradacji nasilenia atopii, jako zmiennej niezależnej, na podstawie liczby dodatnich wyników w testach punktowych. Dla odrzucenia lub przyjęcia hipotezy zerowej o braku zależności między występowaniem obu zaburzeń immunologicznych przeprowadzono analizę korelacji nieparametrycznej za pomocą testu Tau Kendalla. Wyniki. Test ten nie potwierdził istnienia statystycznie istotnej zależności między występowaniem atopii i alergii kontaktowej w badanej grupie, choć w przypadku znacznego nasilenia atopii (3 lub więcej dodatnie testy punktowe) dała się zauważyć statystycznie nieistotna tendencja w kierunku większego ryzyka alergii kontaktowej. Wnioski. Uzyskane wyniki wskazują, że atopia i alergia kontaktowa są zjawiskami niezależnymi, a zatem oba te zaburzenia immunologiczne mogą współwystępować u chorych w sposób przypadkowy.

Słowa kluczowe: atopia, alergia kontaktowa, skórne testy punktowe, testy płatkowe, czynniki ryzyka.

Abstract
Reprint (PDF)

Linki:

Dermatolog alergolog, Kraków

Estetologia Medyczna i Kosmetologia

Fragmenty artykułu:

Związek między atopią a alergią kontaktową jest od lat przedmiotem kontrowersji. Według jednych autorów, atopia jest czynnikiem ryzyka rozwoju alergii kontaktowej [8, 14, 19], inni utrzymują, że wręcz przeciwnie - atopia zmniejsza ryzyko alergii kontaktowej [18], jest w końcu grupa autorów przedstawiających dowody na to, że atopia i alergia kontaktowa są zjawiskami niezależnymi i mogą współwystępować u danej osoby w sposób losowy [17, 24, 35]. Rozbieżność zdań w tym zakresie stała się motywem podjęcia przedstawionych badań.

Celem niniejszych badań była analiza potencjalnego związku między występowaniem atopii a alergią kontaktową.

(...)

Omówienie

Dla opisania związku między atopią i alergią kontaktową konieczne jest ich dokładne zdefiniowanie. Dla celów tego badania, wykorzystano definicję, która określa atopię jako tendencję do produkcji przeciwciał IgE w reakcji na małe dawki alergenów, które to u większości populacji nie wywołują produkcji tychże przeciwciał. Według tej definicji atopię można zatem stwierdzić jedynie wtedy, gdy potwierdzona zostanie obecność przeciwciał IgE w surowicy lub uzyska się pozytywny wynik skórnego testu punktowego w reakcji na określone alergeny [10]. Alergia kontaktowa (alergia typu opóźnionego, alergia typu IV) jest nabytą gotowością organizmu do swoistej reakcji zapalnej w odpowiedzi na hapteny, czyli substancje egzogenne o masie cząsteczkowej (poniżej 500 Daltonów), które mają zdolność penetracji przez nienaruszoną barierę skórną. Alergia kontaktowa jest zmienioną odczynowością ustroju, a nie chorobą: część osób z potwierdzoną w testach płatkowych alergią kontaktową nie rozwija objawów chorobowych mimo ekspozycji na dany hapten [26]. Najczęstszą chorobą na podłożu alergii kontaktowej jest alergiczny wyprysk kontaktowy (syn. alergiczne kontaktowe zapalenie skóry, ang. allergic contact dermatitis - ACD)- choroba występująca u osób z uprzednio nabytą alergią kontaktową na skutek ponownej ekspozycji na uczulający hapten (elicytacja) [30]. Wśród rzadszych klinicznych manifestacji alergii kontaktowej należy wymienić alergiczne kontaktowe zapalenie jamy ustnej, spojówek, pochwy, śluzówki nosa i astmę, a także nietolerancję endoprotez i implantów [20, 26]. Alergiczny wyprysk kontaktowy często jest mylnie rozpoznawany jako "atopowe zapalenie skóry", szczególnie w populacji pediatrycznej tego typu pomyłki mogą dotyczyć nawet połowy chorych na wyprysk [5, 34, 36].

Stwierdzenie występowania u danej osoby alergii kontaktowej za pomocą testów płatkowych wydaje się być stosunkowo proste i jednoznaczne, należy jednak mieć na uwadze fakt, że na skuteczność diagnostyczną testów płatkowych wpływa w znacznym stopniu dobór serii - im większa seria, tym więcej udaje się wykryć przypadków alergii kontaktowej [4, 9]. Po dodaniu do serii kolejnych częstych haptenów (np. propolisu) wzrosłaby zapewne liczba dodatnich wyników, a tym samym pacjentów ze stwierdzoną alergią kontaktową. Na skuteczność diagnostyczną testów płatkowych wpływa ponadto czas badania - długotrwała (siedmiodniowa lub dłuższa) obserwacja pozwala na wykrycie większej liczby dodatnich wyników [11, 16, 21]. Dodatkowo na wyniki może mieć wpływ również dobór systemu aplikacji - testy aplikowane w IQ Chamber cechują się wyższą czułością niż T.R.U.E. test [15], które z kolei wydają się bardziej czułe niż testy wykonane za pomocą Finn Chambers [40].

Przedstawione wyniki wskazują, że atopia i alergia kontaktowa są zjawiskami od siebie niezależnymi i mogą losowo współistnieć u poszczególnych pacjentów. Potwierdzają ponadto społeczne znaczenie problemu rozpowszechnienia alergii na nikiel [3, 6, 25]. Szacuje się, że około 65 milionów Europejczyków jest uczulonych na ten metal [28]. Rozpowszechnienie alergii na nikiel w populacji generalnej dzieci wynosi 7,3-9,3%, a wśród dzieci chorych na wyprysk 18,1-20,3% [23]. Podobny odsetek alergii na nikiel (17.8-19.4%) obserwuje się u dorosłych chorych na wyprysk [39]. Częstość występowania alergii na nikiel wydaje się być skojarzonym efektem potencjału uczulającego tego metalu oraz jego rozpowszechnienia w bezpośrednim otoczeniu człowieka [1, 2, 7, 27]. Wśród postulowanych czynników ryzyka rozwoju alergii kontaktowej na nikiel ponad wszelką wątpliwość potwierdzona została rola przekłuwania uszu i zakładania kolczyków z metali nieszlachetnych, co szczególnie ma miejsce u dziewczynek [33]. W Unii Europejskiej obowiązuje tzw. Dyrektywa Niklowa - regulacja, której celem jest ochrona konsumentów przed kontaktem z produktami wydzielającymi nikiel w stężeniach uczulających. Nie wydaje się jednak, aby udało się tym sposobem efektywnie ograniczyć narażenie na ten hapten. Badania przeprowadzone niedawno w krajach podlegających regulacjom „Dyrektywy Niklowej” - Polsce i Wielkiej Brytanii wykazały, że 15-18% nowych kolczyków sprzedawanych w sklepach i na straganach wydziela nikiel w stężeniach uczulających [37]. W badaniach łódzkich, spośród 399 przedmiotów osobistego użytku należących do osób uczulonych na nikiel, 26,1% wydzielało nikiel w uczulających stężeniach, w tym 10% kolczyków, 11% zatrzasków i 56% sprzączek pasków [13]. Uzmysławia to konieczność podejmowania dalszych działań w celu ochrony Europejczyków przed jego negatywnymi skutkami [38]. Do haptenów o rosnącym znaczeniu jako przyczyna alergii kontaktowej należą ponadto pallad i propolis, które w reakcji na tę sytuację zostały wprowadzone w 2011 roku do Polskiej Serii Podstawowej - minimum diagnostycznego u pacjentów z przewlekłym wypryskiem [32]. W każdym przypadku należy również uwzględniać kosmetyki i leki zewnętrzne, nie wykluczając preparatów przeznaczonych do leczenia wyprysku [12, 22].

Wnioski

Przeprowadzone badania wskazują, że atopia i alergia kontaktowa są zjawiskami niezależnymi, a zatem oba te zaburzenia immunologiczne mogą współwystępować u chorych w sposób przypadkowy.

Podobne artykuły:

  1. Spiewak R. Contact dermatitis in atopic individuals. Curr Opin Allergy Clin Immunol 2012; 12 (5): 491-497.
  2. Spiewak R. Atopy and contact hypersensitivity: a reassessment of the relationship using objective measures. Ann Allergy Asthma Immunol 2005; 95 (1): 61-65.

Ta strona jest częścią serwisu www.RadoslawSpiewak.net.
© Radoslaw Spiewak (kontakt).
Document created: 1 February 2014, last updated: 2 February 2014.